Ray Wilson - relacja z koncertu
W niedzielę 24 lutego o godz. 19.00, w sali Filharmonii w Łomży przy ulicy Nowej, wystąpił z akustycznym koncertem Ray Wilson. Podczas koncertu zobaczyliśmy m.in. skrzypaczki: Barbarę Szelągiewicz i Alicję Chrząszcz oraz pianistę Dariusza Tarczewskiego.
Świat dźwięków Raya Wilsona i Genesis
Ray Wilson, wokalista znany z występów z Genesis,
Stiltskin oraz kariery solowej, wystąpił po raz trzeci w Łomży. Artysta
zaprezentował publiczności swój najnowszy projekt Genesis Classic, z
przebojami własnymi oraz Genesis, Phila Collinsa, Petera Gabriela i Boba
Dylana.
– Już od trzech lat pokazuję bardziej klasyczne oblicze swojej
twórczości – mówi Ray Wilson. – A ponieważ mieszkam w Polsce towarzyszą
mi w tym polskie talenty: skrzypaczki Alicja i Basia oraz pianista
Darek. Dziś wystąpił z nami po raz pierwszy bardzo utalentowany
flecista, saksofonista i klarnecista Marcin. Dodało to nowe elementy do
brzmienia kwartetu, a ja lubię, kiedy dzieje się coś nowego!
Poprzednie wizyty Wilsona w Łomży w latach 2008 i
2010 zakończyły się sukcesem, jednak tym razem zainteresowanie
koncertem przeszło oczekiwania organizatorów. Sala łomżyńskiej
Filharmonii wypełniła się w całości słuchaczami, zainteresowanymi
projektem Genesis Classic, łączącym klasykę rocka z muzyką poważną.
Wielu fanów przyjechało specjalnie na ten koncert z Warszawy, Olsztyna,
Ostrołęki, Białegostoku oraz innych miejscowości.
– Publiczność jest
dla mnie wszystkim – podkreśla Ray Wilson. – Już od samego początku,
kiedy zaczynałem z gitarą akustyczną w małych klubach, zawsze lubiłem
rozmawiać z ludźmi po koncercie. Teraz jest podobnie, bo nie jestem
artystą, który zaraz po występie ucieka do samochodu. To uczciwy sposób,
dzięki któremu odniosłem, ciężko przy tym pracując, sukcesy solowe, z
Genesis i Stiltskin. Ale bez ludzi, którzy kupują bilety na koncerty,
jestem nikim. Dlatego bardzo lubię wracać w miejsca, gdzie już grałem –
tak jak do Łomży, gdzie jestem już po raz trzeci – bo wiem, że ludzie
tam na mnie czekają.
Wilson nie zawiódł oczekiwań publiczności
udowadniając, że jest jednym z najlepszych wokalistów w Europie.
Porywająco interpretował własne przeboje takie jak „Another Cup Of
Coffee”, „Change” czy „Lemon Yellow Sun”. Mistrzowsko wcielił się w rolę
Petera Gabriela, pierwszego wokalisty Genesis, śpiewając „Carpet
Crawlers”, a także jego solowy przebój „Solsbury Hill”. Równie gładko
poradził sobie też z utworami rozsławionymi przez Phila Collinsa. Był
więc „Another Day In Paradise” oraz entuzjastycznie przyjęte przez
publiczność hity Genesis: „Follow You Follow Me”, „That’s All”, „Jesus
He Knows Me” i „Land Of Confusion”. Solista miał jednak świetne wsparcie
w doskonale grających muzykach: skrzypaczkach Barbarze Szelągiewicz i
Alicji Chrząszcz, multiinstrumentaliście Marcinie Kajperze oraz
pianiście Dariuszu Tarczewskim. Każde z nich miało w czasie koncertu
przynajmniej kilka dłuższych partii solowych, często będących
nawiązaniami do klasyki lub wręcz cytatami z muzyki poważnej.
–
Wcześniej występowałyśmy na różnych festiwalach, gramy od wielu lat –
mówi Alicja Chrząszcz. – Skończyłyśmy obie Akademię Muzyczną w Poznaniu,
dlatego było nam łatwiej połączyć muzykę klasyczną z rockiem.
– Z
Rayem współpracuje się super, bo jest czarującą, charyzmatyczną osobą i
od razu porywa publiczność! – dodaje Barbara Szelągiewicz.
– To
kwestia zaproponowania czegoś innego, dlatego staram się wnieść coś
swojego do brzmienia zespołu – zauważa Dariusz Tarczewski. – Każdy ma tu
swoje miejsce i czuje się z tym bardzo dobrze.
Było to szczególnie
słyszalne w instrumentalnym „Entangled”, wielkim przeboju Stiltskin
„Inside” oraz zagranym na bis ponadczasowym „Knockin’ On Heaven’s Door”
Boba Dylana.
– Granie z muzykami klasycznymi to dla mnie też
przekroczenie pewnych granic, zupełnie nowe doświadczenie, inne emocje –
ocenia Ray Wilson. – To oczywiście celebrowanie muzyki Genesis oraz
muzyki z lat solowych karier członków zespołu takich jak Phil Collins,
Peter Gabriel i ja – czyli cały świat dźwięków Genesis. To wielki
zespół, który przez ostatnie 40 lat bardzo silnie zaznaczył swą pozycję w
świecie muzyki – od rocka progresywnego do bardziej popularnych
piosenek, które wszyscy kochają do dziś. To dla mnie cudowna, trwająca
dwie godziny podróż, ponieważ ta muzyka mieni się różnymi barwami, ma
zmienną dynamikę, czasem też charakteryzuje się poczuciem humoru.
Wspaniale, że publiczność wciąż lubi taką muzykę i ten rodzaj artystów!
Organizatorem koncertu był Regionalny Ośrodek Kultury w Łomży
Wojciech Chamryk
4lomza.pl
Czytaj także
- Zbigniew Brzeziński i jego goście śpiewają kolędy
- Maciek Balcar - wokalista grupy Dżem - zaproszenie na koncert 15.02.2017
- Marek Piekarczyk Akustycznie - koncert
- Musicalowa Gala Teatru Broadway - zaproszenie na koncert
- Koncert zespołu DZIEŃ DOBRY
- Kobranocka - koncert 09.11.2013
- Ray Wilson - relacja z koncertu
- Ray Wilson w Łomży !!!
- Mikołajki artystyczne z Regionalnym Ośrodkiem Kultury.
- Fade Out - koncert już 30 listopada!